Szaleństwo szparagowe trwa.... choć wiem, nie wszyscy lubią to wiosenne warzywo;).
Dlatego starałam się znaleźć przepis trochę inny od popularnie dostępnych metod na jego przygotowanie.
Znalazłam myślę, że fajny sposób, który łączy ze sobą gorzkawą nutę szparagów ze słodko - kwaskowym smakiem pomidorów. Mnie bardzo posmakowało, ciekawe czy Wam również?
Składniki:
Rozgrzać oliwę lub olej w głębszej patelni lub rondelku, kiedy już będzie dostatecznie rozgrzany wrzucić poszatkowaną cebulę i zmiażdżone ząbki czosnku - dusić do miękkości, ale nie zbrązowić.
Jeśli użyjecie świeżych pomidorów, to trzeba uprzednio je sparzyć wrzątkiem i zdjąć skórkę a następnie pokroić w grubą kostkę. Pomidory z puszki wystarczy pokroić na mniejsze części.
Pietruszkę poszatkować i 3/4 całości poszatkowanej pietruszki wraz z pomidorami dodać do rondelka z podduszoną cebulą i czosnkiem. Całość przykryć i dusić na wolnym ogniu ok 20 min. do momentu kiedy pomidory staną się bardzo miękkie.
Szparagi umyć i odciąć stwardniałe końce tak ok 1,5 cm. (Zwykle w przypadku zielonych szparagów wystarczy odkroić dolne części, ale jeżeli szparagi są dość grube to można ewentualnie je obrać na 1/3 długości od dołu). Szparagi pokroić na ok 4 cm odcinki.
Kiedy pomidory się rozpadną dodajemy do nich pokrojone szparagi oraz wino i doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Dusimy jeszcze ok 5- 10 min. zależy jakie lubicie szparagi twardsze czy bardziej miękkie.
Można podać w głębszym naczyniu , np. z bagietką lub ryżem, makaronem - jak lubicie. A... i posypać pozostałą częścią poszatkowanej świeżej pietruszki.
Jeśli użyjecie świeżych pomidorów, które jeszcze nie są takie słodkie to spróbujcie mojego sposobu na podniesienie ich smaku, a mianowicie kiedy na rozgrzaną oliwę/ olej dodaje poszatkowaną cebulę wcześniej wrzucam łyżeczkę brązowego cukru który lekko się karmelizuje co później balansuje kwaskowy smak pomidorów.
Dlatego starałam się znaleźć przepis trochę inny od popularnie dostępnych metod na jego przygotowanie.
Znalazłam myślę, że fajny sposób, który łączy ze sobą gorzkawą nutę szparagów ze słodko - kwaskowym smakiem pomidorów. Mnie bardzo posmakowało, ciekawe czy Wam również?
- 1/4 filiżanki oliwy (ja użyłam oleju rzepakowego)
- 2 ząbki czosnku zmiażdżone
- 1 nieduża cebula drobno poszatkowana
- pęczek pietruszki
- 3 - 4 średniej wielkości pomidory świeże (ja użyłam świeżych) lub 1 puszka pomidorów w zalewie (ale trzeba pamiętać, że wtedy dodajemy mniej soli do potrawy)
- pęczek szparagów zielonych
- 2- 3 łyżki białego, wytrawnego wina
- sól i pieprz do smaku
Rozgrzać oliwę lub olej w głębszej patelni lub rondelku, kiedy już będzie dostatecznie rozgrzany wrzucić poszatkowaną cebulę i zmiażdżone ząbki czosnku - dusić do miękkości, ale nie zbrązowić.
Jeśli użyjecie świeżych pomidorów, to trzeba uprzednio je sparzyć wrzątkiem i zdjąć skórkę a następnie pokroić w grubą kostkę. Pomidory z puszki wystarczy pokroić na mniejsze części.
Pietruszkę poszatkować i 3/4 całości poszatkowanej pietruszki wraz z pomidorami dodać do rondelka z podduszoną cebulą i czosnkiem. Całość przykryć i dusić na wolnym ogniu ok 20 min. do momentu kiedy pomidory staną się bardzo miękkie.
Szparagi umyć i odciąć stwardniałe końce tak ok 1,5 cm. (Zwykle w przypadku zielonych szparagów wystarczy odkroić dolne części, ale jeżeli szparagi są dość grube to można ewentualnie je obrać na 1/3 długości od dołu). Szparagi pokroić na ok 4 cm odcinki.
Kiedy pomidory się rozpadną dodajemy do nich pokrojone szparagi oraz wino i doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Dusimy jeszcze ok 5- 10 min. zależy jakie lubicie szparagi twardsze czy bardziej miękkie.
Można podać w głębszym naczyniu , np. z bagietką lub ryżem, makaronem - jak lubicie. A... i posypać pozostałą częścią poszatkowanej świeżej pietruszki.
Jeśli użyjecie świeżych pomidorów, które jeszcze nie są takie słodkie to spróbujcie mojego sposobu na podniesienie ich smaku, a mianowicie kiedy na rozgrzaną oliwę/ olej dodaje poszatkowaną cebulę wcześniej wrzucam łyżeczkę brązowego cukru który lekko się karmelizuje co później balansuje kwaskowy smak pomidorów.